"Ciepłownictwo z węgla przechodzi więc na gaz, biomasę i odpady. Inwestycje na tym rynku już trwają i rozkręcają się coraz mocniej, bo unijne przepisy, dotyczące efektywnych systemów ciepłowniczych, są bardzo wyśrubowane pod względem wymogów i terminów (...).
Czy Rafako ma produkty oraz atuty, którymi na tym rynku może mocno konkurować – zarówno jako dostawca, jak i generalny wykonawca? Gdy rozmawia się z przedstawicielami branży, to wielkich sukcesów firmie z Raciborza nie wróżą. Zwłaszcza, że przez ostatnią dekadę, gdy Rafako zajmowało się głównie Jaworznem, rynek budownictwa energetycznego się zmienił i wciąż przybywa na nim nowych wykonawców.
Przykładem jest Unibep, który mocno rozwija ten segment działalności pozyskując m.in. kontrakty w segmencie ciepłowniczym. Co istotne, firma budując swój dział energetyczny oparła go o byłych pracowników Rafako. Do tego w ubiegłym roku otworzyła w Raciborzu swój oddział, zapraszając do współpracy lokalnych dostawców i podwykonawców.
Z większych spółek do konkurencji dochodzą też m.in. Budimex, Mostostal Warszawa, Erbud, Polimex Mostostal, SBB Energy, Introl-Energomontaż czy Grupa Zarmen. Do tego ostatnio w przetargach można zauważyć takie podmioty jak choćby ogólnobudowlany Porr, wyspecjalizowane w budowie gazociągów JT, czy choćby pracujący głównie dla przemysłu Adamietz. Firmy budowlane idą więc za tymi sektorami rynku, gdzie są pieniądze do zarobienia (...)"
źródło: https://wysokienapiecie.pl/95677-czy-polskiej-energetyce-jest-jeszcze-potrzebne-rafako/