albo się uda albo sie nie uda.A co jeśli sie nie uda?
Była kiedys na polskiej gieldzie spoleczka nazywala sie petrolinvest.Obietnicami wielkich zyskow skusila tysiace malych inwestorow ktorzy wylozyli swoje pieniadze w nadziei na nowe zrodla tryskajace ropa i petrodolarami.Zrodel nie bylo za to pojawialy sie co chwila emisje akcji ktore wyciagaly pieniadze z kieszeni akcjonariatu.Jaki byl koniec tej historii wiecie pewnie wszyscy.Analogia do miraculum jakos dziwnie mi tu pasuje,mam nadzieje ze tutaj stanie sie inaczej.Ja nie wchodzę,zaczekam.