Ciekawe, ryzyko prawne wzrosło (już było to wiadome wcześniej) z 50% do 75%, chociaż % przegranych umów wynosi aż 99%. Pytanie pod co grzał rynek, jak na logikę powinien rosnąć wolniej niż inne banki, a grzał znacznie intensywniej i aktualnie bank ten wcale nie jest niżej wyceniony niż znacznie stabilniejsze banki na rynku.
Jeszcze rozumiem grzanie od listopada pomimo straty, bo jednak rezerwy oznaczają ewentualne zyski nadzwyczajne, ale teraz na takiej pompie?