NIkt mi nie wmówi że zacłą ta "umowa" była na serio. Jakis wałek zrobiony przez cypryjskiego słupa, pewnie samego Kowalskiego. Za piękna byłą żeby była prawdziwa, uzasadnienie odstapienia naiwne i obrażające inteligencję przeciętnego nawet akcjonariusza, a fakt że AH nie domaga się żadnej kary umowej i z własnej woli odstępuje od umowy, gdy ma wszelkie podstawy do kar umownych to już smiech na sali.
Kolejna spólka dołącza do Wig-wałek.