Klauniuszko dał głos, czyli znowu lecimy do góry. Niby śmieci i windykacyjny gnój (powtarzasz to setny raz), a odzyski rosną, ciekawe. Miał być bankrut, a będą notowania ciągłe od 2 stycznia. Bankruci idą do piachu, tak jak Ursus, a nie wracają w pełni do giełdowego życia. Przeproś za brednie i zamilknij jeśli masz honor. Chyba, że odezwałeś się tylko po to żeby w żałosny sposób jeszcze coś uszczknąć dziś poniżej złotówki...