ja nie mowilem o wsiach....Tychy,Rybnik,Jastrzebie,Żory,nazywasz wsiami?o reszcie wojewodztw nie wspominam,oczywiscie,ze idziemy w bankowosc internetowa,tylko,ze najpierw tego Klienta trzeba pozyskac....a watpie,ze ktos bedzie jezdzil 100 km do Katowic nie maja,gdzie zaparkowac,zeby zalozyc konto.....Dyrekcja ma wykupione miejsca i moze tego nie dostrzega....Pekao pomyslal i w malych miejscowosciach otwiera franczyzy tylko po to,zeby ktos mogl wyplacic z bankomatu lub wlasnie zalozyc to konto i robi to bezkosztowo,bo Franczyzobiorca sie martwi o utrzymanie punktu....
wiec chyba mamy inne spostrzezenia na ten biznes....i nie mowie o wsiach do 5 tys tylko o miastach powiatowych np powyzej 100 tys