Kiedyś, kiedy była cywilizacja, szło się po prośbie do Janosika albo do Al Capone żeby poprosił jegomościa żeby zwrócił pieniądze tym ludziom których oszukał. To działało. Dzisiaj można jeszcze spróbować zebrać no i samemu wpłacić datki za pomocą platform np. sie pomaga na szczytny cel nauczenia prezesa K*raszewskiego uczciwości. Po takiej lekcji anioła stróża spółka zacznie wykazywać wreszcie zyski a nie od kilku lat straty. Jak w tym roku zrobią przeszacowanie majątku to się okaże, że Aktywa wyniosą 1 mln zł w tym kredyty bankowe na kwotę 1 mln zł. Ciekawe czy znajdą się zainteresowani na organizację zbiórki na szkolenie prezesa w zakresie uczciwości. Wiadomo o co chodzi :)