Bardzo chciałbym żebyście mieli rację, tymczasem mam wrażenie, że albo czytaliśmy jakieś inne raporty albo tworzycie tu literaturę na czyjeś zamówienie. Ograniczenie się do spojrzenia na zmianę zysku netto jest mydleniem własnych oczu. Poprawa na poziomie zysku netto rok do roku wynika głównie z tego, że w 2022 r. były duże jednorazowe odpisy i rezerwy. Przepływy pieniężne netto z działalności operacyjnej spadły rok do roku o 70% [z 5 mln do 1,5 mln]. CFI zapłaciło za dzierżawę hoteli marne 770 tys. zł, przez co segment hotelowy Efektu jest wciąż na głębokim minusie [- 2,4 mln zł]. Paweł słusznie zauważył, że jest poważny problem z kredytami - grupa jest zadłużona na 60 mln zł, spółki hotelowe nie są w stanie same obsługiwać tego zadłużenia, więc Efekt musiał przystąpić do tych umów kredytowych. Od końca czerwca kurs franka szwajcarskiego silnie rośnie wobec PLN, więc w kolejnych kwartałach należy oczekiwać, że spółka dostanie rykoszetem, bo istotna część zadłużenia jest w CHF. Gotówka w kasie jest tylko pozornie – w każdej chwili należy się liczyć z koniecznością zapłaty minimum kilkunastu mln zł w przegranym procesie, który jest opisany w raporcie [miejmy nadzieję, że nie więcej, bo racja powodów jest bezsprzeczna i trwa proces apelacyjny, w którym domagają się oni więcej niż orzekł Sąd I instancji]. Z kasą jest krucho do tego stopnia, że w pierwszym półroczu CAPEX wyniósł okrągłe zero. Prospektu emisyjnego w celu wprowadzenia na giełdę akcji serii EE i pozostałych skonwertowanych jak nie było tak dalej nie ma itd. itp.