Panie Janie, słowo spółka oznacza w tym przypadku urojenia Dariusza. Ekspansja trwa 5 lat od czasu kiedy został prezesem. W Polsce biedy nie ma, w Polsce ludzie nie wiedzą co robić z pieniędzmi. Wystarczyło do spółki wpuścić kogoś kto miałby pojęcie nt strategii sprzedaży i kreowania marki, 5 lat na zbudowanie świadomości produktu wśród młodych półek na IG i mediach społecznościowych to szmat czasu. Ale zmarginalizował produkt i zabetonował spółkę człowiek, który sprowadził ten produkt do poziomu nocnika z plastiku, nie robiąc kompletnie nic żeby coś zmienić. Chłop wyciągał tylko jedną po drugiej podpórki spod sufitu i czekał aż sufit mu w końcu na łeb spadnie.