Trzy starocie i badziewia, jedna gra która się fajnie zapowiadała i którą utracili i będzie robił ją kto inny, odgrzewany kotlet w postaci train mechanic simulatora, w który nikt za bardzo nie gra i za który nawet jeszcze się nie zabrali i dwa tytuły które mają szansę ukazać się może w przyszłym roku o ile zrobią jeszcze kilka emisji i będą mieli kasę i ludzi by je dokończyć. Krótko mówiąc marazm.