Dla myslacego spekulanta taki artykul jest sygnałem ostrzegawczym.Sprzedaj. Czy warto sprzedawac te akcje ,ktos kto je ma musi sam zdecydować.Auto ma perpsektywy ale widze ,że rynek wchodzi w fazę bessy ktora może spowodowac rozcienczenie papieru gieldowego do konsystencji rolek papieru toaletowego rowniez na niezlych spolek.Analogia do 2007 sama sie narzuca.Jak zareaguje deweloperka,ceny nieruchomosci musza sie zwinąć.