Pisałem zawsze o wielu dużych ryzykach związanych z tą spółką - większość tych ryzyk się zmaterializowała lub materializuje właśnie. Pisałem, że właściwe poziomy wycen ORP to okolice 2,80zł - nie jestem jasnowidzem tylko realistą. Pisałem, że Tuora zapewne wyciąga kasę ze spółki i tak się stało przy kupnie przez ORP nieruchomości od Tuory za grubą kasę. Analizując w swój ograniczony własnymi możliwościami i umiejętnościami sposób ostatni raport pisałem, że gdyby nie skorzystanie z tarczy podatkowej to ORP prawie nie miałaby zysku, czyli, że wiele złego dzieje się wewnątrz.
Piszę teraz, że wynik arbitrażu jest bardzo niepewny, a porażka przekreśli obecne wyceny, plany i sprowadzi kurs do ceny poniżej 2zł. Piszę, że z kasy ORP znika kasa z emisji, a "rodzinka" robi wszystko, by doić nadal ile wlezie. Piszę, że Tuora nie działa na korzyść drobnych akcjonariuszy, ale zadaję pytanie "dlaczego Płocica miałby działać na ich korzyść"? To wszystko sprawia, że premia za ryzyko staje się coraz wyższa i nikogo kurs ORP dziwić nie powinien - na dokończenie przejęcia Diesse były już dwie emisje, a ORP na rynek główny GPW przechodzi już na pewno co jesień.
To jest opis z mojego punktu widzenia. Mam ograniczoną wiedzę i ograniczone zdolności intelektualne - ale tak wygląda moje zdanie. I nikomu do tego nic.