Powstrzymać tą sytuację może tylko Siewierz, najlepiej jakby zatwierdzili plan i przedstawili jakiegoś partnera do realizacji projektu. To dałoby zyski na papierze ale zyski. Kolejne raty za Modenę nic nie zmienią. Gdyby prezesowi zależało to sprzedałby np. w cholerę działkę w Warszawie - napewno znalazłby się kupiec i zrezygnowałby z living steel skoro jest to nieopłacalne zajmując się na poważnie Bydgoszczą, Siewierzem i Katowicami.