Szczerze... ja zgłosiłem. Nie wiem jak to się robi, bo nigdy nie miałem okazji, ale wysłałem do KNF pismo ogólne przez epuap. Zobaczymy, czy w ogóle się do tego ustosunkują.
Przy okazji poczytałem sobie przepisy i takiego kuriozum to sobie nie wyobrażałem. Generalnie za takie coś grozi spółce zdjęcie z giełdy i wysokie grzywny/pozbawienie wolności dla osób, które wypuściły informacje. Czyli jako akcjonariusz zgłaszając ewidentne przestępstwo zagrażam sam sobie, bo spółka może zostać zdjęta z giełdy a ja zostanę z akcjami, których nie będę mógł łatwo sprzedać... i jak w tym kraju ma być normalnie?