Z tak zwanymi megatrendami jeszcze nikt nie wygrał ;)
1. Zmiany ze strony popytowej są tak głębokie że zużycie energii będzie rosnąć nieprzerwanie rok do roku przez następne 50 lat.
W mikro PV powstało ponad 1 mln prosumentów w kilka lat i dalej rośnie jeżeli popyt na pompy ciepła przeżyje podobny boom to w okresie zimowym gdzie pompa ciepła zamienia się w zasadzie w dużą grzałkę elektryczną zapotrzebowanie na prąd będzie ogromne.
i tak: nowej węglówki już nie wybudujesz, stare węglówki mają nawet po 40 lat, atom będzie realnie za 15 lat (ja widzę to że wszyscy już tu fikają o atomie i ZEPAK lata jak dzik po lesie ale taka jest rzeczywistość). Jedyne nowe moce które możesz realnie szybko wybudować to jest PV, onshore, offshore ze względu na obecne zaawansowanie,. biogazownie są nieopłacalna a małe elektronie wodne to jest śmiech :) Żeby nadążyć za zmieniającym się popytem muszą powstać nowe jednostki wytwórcze bo będzie problem.
2. Wszystko dąży do umaszynowienia i elektryfikacji. popyt UP.
3. Najważniejsza rzecz jest zachowanie konkurencyjności polskich firm i spełnienie wymogów zachodnich firm/partnerów. Jeżeli poproszą Cię o prowadzenie zrównoważonej działalności i dbanie o wysoki poziom całego ESG to w zasadzie nie masz wyjścia i musisz się dostosować. Inaczej ograniczą zamówienia, bo cały łańcuch dostaw ma się zazielenić.
4. W zeszłym tygodniu była jakaś konferencja i wiceminister od czegoś z rządu powiedział że w dość szybkim tempie powinna zostać przeprocedowana linia bezpośrednia bo kolejny duży inwestor chce wybudowac w Polsce wielki zakład do produkcji pomp ciepła ale uzależnia to od zmiany m.in. tej ustawy o liniach bezpośrednich. Po prostu energetyka rozproszona będzie dominować.
5. Jakkolwiek by nie nazwać zmian które nadchodzą i tempa to nie my w Polsce wyznaczamy trendy i kierunki zmian. Można wręcz stwierdzić że jeżeli się nie podporządkujemy to w jakimś stopniu wypadniemy z układanki.