Jedni i drudzy siebie warci. Jedni piszą o tym, że leci na łeb, inni z fusów wróżą 500 złotych. Śmiać mi się chce z jednym i drugich. A prawda jest taka, że po dobrych sygnałach spółka przebiła 20 złotych, ale dalej czeka nas... czekanie... I właśnie to jest coś czego większość inwestorów nie lubi. I będziemy mieli naturalny odpływ gotówki. Pytanie jak nisko zejdzie kurs? 16-18? Oczywiście dla tego kto spodziewa się sprzedać za 50 czy 100 to bez różnicy. Ale zauważcie też, że narazie wszystko szło bardzo dobrze, a co jak usłyszymy info o jakimś błędzie? Albo, że jakieś półroczne badania trzeba powtórzyć? Będą kolejne spadki i strach. Wtedy 50 złotych może odwlec się w czasie nie o rok, ale o lata...