Ludzie po prostu nie nabierają się już na wasze gierki. Myślicie że jak z rana zrobicie sztuczną podbitkę i zaczniecie pisać: "Co tak rośnie?, pewnie ktoś już coś wie że tak zbiera" to ludzie dalej będą to łykać? Korzystają z waszego prezentu i wychodzą z bankruta po lepszej cenie.
A że obroty duże? to się fachowo nazywa że spółdzielnia "przerzuca z wora do wora".