COG stawia na zupełnie inny asortyment. Stal pancerna to tylko dodatek z którego na pewno nie będzie 850 mln PLN chyba, że to planowana sprzedaż na 10 lat.
Teraz najważniejsze jest dojście do normalnych zdolności produkcyjnych walcowni w Krakowie. Ustabilizowanie produkcji i optymalizacja kosztów pozwolą na rentowną sprzedaż nawet na rynku zalewanym przez ruską i chińską stal.
Temat Siemianowic będzie grany za rok bo chyba nikt nie wierzy w dotrzymanie terminów tak dużej inwestycji.