Tom, akcje w gotówce kosztowały familię po niecałe 7 groszy. Opychając po 30 groszy zawsze to 4 - krotne przebicie. A przypominam, że ostatnich głosowań wynika, że Jaś ma ok. 1,5 mln, synuś 1,1 a córuchna coś ponad 0,3.
A przy okazji -spółka idzie do piachu. Bo jak inaczej interpretować fakt, że Jść, chociaż przytulił ponad 4 bańki, to nie wykorzystał ich żeby się wykupić od komornika. Tergo samego komornika, który nie dość że spieszył Vicka, to jak spuści zakład na Spółdzielczej to tym samym zgasi w spółce światło.