Ale czy już sprzedałeś i jesteś te 10% zarobiony ? Bo jak nie to nie ma się z czego cieszyć.
Jutro bowiem może być na minusie i w ciągu miesiąca może być jeszcze nawet po 25 zł.
Kto to wie ?
A wtedy ja wchodzę i ładne kółko się zrobi.
Ja cieszę się i liczę zysk tylko wtedy kiedy sprzedam bo na giełdzie nigdy nie wiadomo jak wiatry powieją szczególnie w tych niepewnych czasach.
Nie jestem tu wyrocznią i nie mądrzę się ponieważ giełda już kilkadziesiąt lat temu nauczyła mnie pokory.
Na Astarcie jestem od czasu zwały po wybuchu wojny. Wtedy pierwszy raz kupiłem. Później tylko kilka dobrych kółek zrobiłem.
,, pliszka "wie bo o tym pisałem i jakim pakietem obracałem.
Na razie nie podniecać się tylko przyglądam i patrzę na rozwój sytuacji.