Re: Zaczynamy ? Chyba pora na walora!!!

Ale tu stagnacja. Dla rozruszania trochę o tej ciekawej spółce. Na początek wywiad z Prezesem.


- Jesteście Państwo producentem bram przeciwpożarowych. Wiele osób zastanawia się właściwie co to jest za produkt, jakie ma właściwości. Czy może Pan opowiedzieć kilka słów na ten temat?

Bramy ppoż. służą do ograniczania rozwoju ognia i dymu w budynkach. Podczas pożaru zamykają się automatycznie chroniąc nie tylko ludzi ,ale również ich mienie. Potrafią one po stronie ognia wytrzymać temperaturę powyżej 1100 ºC nawet przez dwie godziny. Konieczność ich stosowania wynika z prawa budowlanego. Są zawsze obecne we wszystkich centrach handlowych ,magazynach , fabrykach a nawet w teatrach.

- Jako producent posiadają Państwo opracowane patenty, dzięki którym Wasze bramy są aż do 40 proc. lżejsze od bram tradycyjnych. Na czym polega ta technologia i skąd pomysł na wprowadzenie tej innowacyjności?

Każde z przedsiębiorstw działające na rynku i coś produkujące szuka punktu, cechy, które mogłyby być unikalne w skali tego rynku. Unikalność produktu w naszym przypadku to właśnie zmniejszona masa oferowanych przez nas bram, a także prosta technologia ich wytwarzania. Większość bram przeciwpożarowych waży od 60 do 80 kg. W zależności od przeznaczenia oraz wymiarów. Bramy produkowane przez nas mogą być nawet o 40 procent lżejsze, co ułatwia ich transport oraz montaż. Konstrukcje wielu z tych bram chronione są patentami a wprowadzenie tych rozwiązań do produkcji jest wynikiem wielu lat pracy, obserwacji oraz badań. Udało nam się ją wprowadzić i to jest naszym sukcesem.

- Przeglądając projekty zrealizowane przez spółkę można odnieść wrażenie, że Waszymi odbiorcami są jedynie duże przedsiębiorstwa typu sieci hipermarketów, właściciele obiektów komercyjnych. Czy rzeczywiście tak jest? Jak wygląda przekrój Waszych klientów?

Naszymi klientami rzeczywiście są w większości duże przedsiębiorstwa z branży handlowej oraz budowlanej. Współpracujemy z takimi firmami jak: Budimex-Dromex S.A., Warbud S.A., Hochtief. Mamy także kilka prestiżowych kontraktów np. przy budowie stadionu narodowego w Warszawie. Oprócz tych dużych, trafiają do nas także mniejsi klienci pojedynczy, którzy świadomi różnych możliwych sytuacji w życiu zamawiają nasze systemy do swoich domów.

- Jednak, duże firmy mają przygotowane odpowiednie zaplecze finansowe na takie elementy w realizowanych inwestycjach. Nakazują to przepisy bezpieczeństwa oraz unijne. Jaki jest koszt montażu bramy przeciwpożarowej w domu jednorodzinnym?

Zacznijmy od tego, że każdy kraj w Unii Europejskiej posługuje się własnymi przepisami w zakresie stosowania bram- chociaż wymagania techniczne dla bram ppoż. są identyczne w ramach całej Unii. Domy jednorodzinne również mogą być, ale nie muszą wyposażone w tego typu rozwiązania bezpieczeństwa. Jest to wygodne dla osób, które np. posiadają dzieła sztuki czy też inne cenne rzeczy i w razie pożaru zyskują dodatkowy czas na to, aby je wynieść z domu. Koszty zakupu takiej bramy wahają się od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Oczywiście ze względu na koszty jest to rozwiązanie nie dla każdego, ale mimo to i tak jest coraz bardziej popularne.

- W poprzednim pytaniu nieco nawiązaliśmy do Unii Europejskiej. Małkowski-Martech stara się o środki z funduszy unijnych. Co to są za środki, z jakich funduszy i na jaki cel?

Wystąpiliśmy o dotacje europejskie w ramach dwóch różnych programów: Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007 – 2013 oraz Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka na lata 2007 – 2013. Do tej pory otrzymaliśmy już środki w wysokości 1,2 mln złotych z tytułu realizacji działania 1.2 to jest wsparcia małych i średnich przedsiębiorstw. Środki te przeznaczono na zakup innowacyjnych maszyn do produkcji unikatowych bram. Złożone są też dwa wnioski o płatność na łączną kwotę 190 tys. PLN. Środki te powinny wpłynąć wciągu 2 miesięcy i zrefundują poniesione koszty związane z wejściem na NEW CONNECT oraz koszty związane z przygotowaniem Planu Rozwoju Eksport. Należy także dodać, że spółka Małkowski-Martech złożyła 3 kolejne wnioski o dofinansowanie w ramach różnych działań o łącznej wysokości wsparcia 2,8 mln pln.

- Planujecie Państwo zadebiutować na rynku NewConnect warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych. Kiedy zatem emisja akcji i jaką kwotę zamierzacie z niej pozyskać?

Obserwując to, jak rozwija się ogólnie rynek budowlano – inwestycyjny zwróciliśmy uwagę na giełdę jako nowoczesne źródło pozyskania kapitału na rozwój spółki. Kredyty bankowe są atrakcyjne, ale często trudno dostępne i jak wiadomo, do kredytu dochodzą jeszcze odsetki. W przypadku giełdy, zyskujemy nie tylko kapitał, ale również zainteresowanie rynku, co w dłuższej perspektywie oznacza więcej partnerów handlowych oraz kontrahentów.
Prywatną emisję akcji przeprowadziliśmy na przełomie sierpnia i września, z której pozyskaliśmy 1 mln złotych.

- Czyli tyle, ile większość spółek debiutujących na NC. Na co zostaną przeznaczone te środki?

Generalnie mówiąc na inwestycje, które przyczynią się wzrostu dynamiki naszego rozwoju. Wspomniane patenty produktowe wymagają ciągłych badań i obserwacji, a te odpowiedniego zaplecza. Dlatego planujemy rozbudować laboratorium badawcze, gdzie będziemy mogli udoskonalać cechy naszych produktów. Oprócz tego chcemy powiększyć istniejący park maszynowy, a także zainwestować w kadry, bowiem już teraz potrzebujemy większej ilości ekip montażowych.

- Jako spółka giełdowa powinniście mieć do zaprezentowania potencjalnym inwestorom atrakcyjne wyniki finansowe. Jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o Małkowski –Martech?

Oczywiście rozumiemy jak ważne są wyniki osiągane przez spółkę dla postrzegania jej przez inwestorów. Ubiegły rok zamknęliśmy z przychodami na poziomie 20,6 mln zł oraz zyskiem netto 1,18 mln złotych. Przyznajemy otwarcie, że 2009 rok był rokiem trudnym dla wszystkich branż, w tym naszej. I choć zarobek był wysoki, to jednak różnił się od poziomu zysku netto z lat wcześniejszych. Szacujemy, że rok obecny – 2010, zakończy się dla nas z przychodami w wysokości 20 mln zł, a także zyskiem netto na poziomie 1 mln złotych.

- Kto Waszym zdaniem, jest dla Małkowski – Martech najgroźniejszym konkurentem i dlaczego?

Uważamy, że wszelka konkurencja mogłaby być groźna dla nas gdybyśmy nie dbali o rozwój pracowników, technologii oraz produktów. Mimo, że dokładamy wszelkich starań o rozwój firmy na pewno liczymy się z przewagą przedsiębiorstwa Hormann, które jest na polskim rynku bardzo dobrze znane i jednoznacznie kojarzone ze wszelkiego typu bramami, nie tylko przeciwpożarowymi. Jednakże nasza specjalizacja oraz unikalność produktów powoduje, że nie musimy się niczego obawiać, o czym świadczą referencje od ponad 75 naszych klientów oraz liczne patenty, atesty i certyfikaty, które uzyskują nasze bramy.