Myslę, że trafiłeś w samo sedno problemu. Ponieważ akcje były tanie zaroiło się od przypadkowych inwestorów. Niedługo nie wytrzymają presji i wyjdą z inwestycji. Ten holdning ma dużą przyszłość, a kryzys światowy zadziałał na korzyść inwestorów gdyż pozwolił tanio nabyć papiery. Kij ma jednak 2 końce i ten sam kryzys hamuje rozwój dzialalności holdingu, przez co cena nie wzrasta spektakularnie. Ale to już początek końca tego dobrego i złego dla inwestrów kryzysu. Jak ruszy handel i firmy akcje ruszą jak Pershingi, czyli najpierw prosto do góry, potem lekko w dół i znów wzrost. Kiedy? Chyba pod koniec II kwartału zacznie sie ruch w interesie.