Cały ten wywiad to lanie wody, ale padły w nim konkrety: czas kiedy się ukazał, deklaracja, że to ostatni termin, oraz to, że cena jest negocjowana. Ostatnie to oczywistość bo gdyby było inaczej nie przedłużyli by wezwania. Myślę, że oni dadzą cenę która będzie trudna do przełknięcia dla 4 głównych akcjonariuszy. Może jeden lub dwóch odda? Ciekawe jaki założyli sobie próg w wezwaniu do zawarcia transakcji?