Ciekaw jestem tylko dlaczego postawiono ten zakład do recyklingu ołowiu obok zakładu Westy.
Nawet jeśli nie mają żadnych udziałów to nie znaczy że nie mogą prowadzić z nimi interesów w formie dostawy surowca a im bliżej tym lepiej bo i koszty transportu się ograniczy.
Druga sprawa to te 2 firmy co przejęli też zobaczymy jak wpłynie na dystrybucję wyrobów i tym samym sprzedaż.
Sezonowo, zima ma być ostra więc i sprzedaż powinna być większa.
Co do rachunku i bilansu koszty pozostają na stabilnym poziomie, zobowiązania maleją. Co do kapitałów własnych to mieli już mniejsze a nawet ujemne w przeszłości.
No i VRLA miało kosztować coś koło 20.5 mln, wydano już ponad 18 więc może wkrótce Janukowycz wciśnie "knopku".