Bardzo proszę o merytoryczną odpowiedź.
Jakim cudem przy takich długach, zobowiązaniach oni jeszcze funkcjonują? Przecież to jest Tytanic. Nie ma ludzkiej możliwości żeby w dzisiejszych czas i totalnym spadku konsumpcji oni odbili w kierunku chociaż zera.
Poważnie pytam, jak to możliwe że takie firmy jeszcze dryfują na morzu?