W trzecim kwartale roku obrotowego 2018/19 Sygnity wypracowało 4,6 mln zł zysku netto wobec 5 mln zł straty rok wcześniej. Zarząd zapowiada kontynuację pozytywnego trendu.
Zysk operacyjny w trzecim kwartale wyniósł 6,5 mln zł podczas gdy w analogicznym okresie ubiegłego roku grupa miała 5,3 mln zl straty operacyjnej. Przychody spadły o 17 proc. rdr do 56,9 mln zł. Aktualny backlog Sygnity ma wartość około 260 mln zł netto, w tym do zafakturowania w roku finansowym 2018/19 są jeszcze kontrakty o wartości 47 mln zł netto.
Po trzech kwartałach przychody grupy spadły do 182 mln zł z 240 mln zł do ok. 182 mln zł, zysk brutto na sprzedaży zwiększył się rok do roku o 30 proc. do 51,5 mln zł. Zysk operacyjny zwiększył się do 24,6 mln zł. Zysk netto w tym okresie wyniósł 19,8 mln zł, wobec 1,6 mln straty przed rokiem. Na wynik netto pozytywnie wpłynęło 5,7 mln zł z tytułu dyskontowego wykupu obligacji.
- Przeprowadzona restrukturyzacja grupy przynosi nadspodziewanie dobre efekty. W ostatnich kilkunastu miesiącach udało nam się przede wszystkim rozwiązać nierentowne kontrakty, które nie tylko powodowały bieżące straty, ale też ciążyłyby na zyskowności firmy w przyszłości. Jednocześnie przeprowadziliśmy szeroko zakrojony program redukcji kosztów operacyjnych. Największe, ponad 90-procentowe, oszczędności uzyskaliśmy w pozycji „zużycie materiałów i energii”, zaś o 40 proc. zmniejszyliśmy koszty usług obcych, a o 14 proc. koszty wynagrodzeń – mówi Mariusz Jurak, wiceprezes Sygnity.
Jednym z kluczowych elementów restrukturyzacji było także uzyskanie porozumienia z wierzycielami, w ramach którego spółka m.in. wykupiła obligacje za pieniądze pozyskane z emisji akcji.
- Obecnie struktura naszego bilansu jest zdrowa, a spółka bez problemu na bieżąco obsługuje zadłużenie. Warte podkreślania jest przy tym, że wskaźnik dług netto/EBITDA kształtuje się na poziomie ok. 2,2 - mówi Inga Jędrzejewska, członek zarządu Sygnity ds. finansowych.
Celem informatycznej grupy na najbliższe kwartały jest utrzymanie wysokiej dyscypliny kosztowej oraz pozyskiwanie nowych kontraktów, których marżowość ma być zbliżona do obecnej.
- Mamy również ambitne plany rozwojowe, o których, mam nadzieję, będziemy mogli wkrótce powiedzieć - mówi Mariusz Jurak.