Wyobraźcie sobie, że dzisiejsze spadki zainicjowane zostały na NewConnect, gdzie wyprzedawali wysoko przewartościowane w ostatnich tygodniach akcje wielu nieliczących się na rynku spółek o kiepskich fundamentach, braku zaplecza finansowego i mglistych perspektywach, które zostały fałszywie napompowane...
Jednak Maxcom, spółka o silnych fundamentach, dobrych perspektywach i solidnym zapleczu finansowy, której nieopierzeni akcjonariusze poddali się panice i przecenie, dopiero zaczyna iść do góry. Dzisiaj po prostu można było kupić dużo taniej...