rozumiem - to ci, którzy cię wyśmiali...
cóż, to akurat w twoim wypadku nie jest trudne, bo niemal każdym wpisem podkładasz się pod śmiech...
na razie idź poskarż się mamusi, że cię nie doceniają na forum, poproś o obiadek, a potem o pozwolenie pójścia do kolegów na podwórku, by pobawić się na trzepaku... :D