z drugiej strony panowie tam na topie raczej rozmawiają ze sobą i oni wiedzą co się wydarzy lub co się nie wydarzy :) Załóżmy, że panowie rozmawiają i jest w planie delisting, wówczas nasz inwestor z RN mógł wywalić na covidowej podbitce w styczniu (około 10 PLN). Nawet jakby nie sprzedał całości to resztę sprzedałby w wezwaniu po drodze demolując kurs tak, że animatora nie trzeba by było :) bo wystarczy takie info i nikt już nie kupuje i mamy -50% po miesiącu i te 5 PLN, o którym tu się rozpisują tacy jedni :) Wówczas zaoszczędzone na animatorze chociaż :)