kupuję tylko to co spadło, kiedyś próbowałem inwestować w dobre spółki i wychodziłem na tym marnie w stosunku do poświęconego czasu, kasy i czasami nerwów... zapewniam cię, że gra na bankrutach... ale wg określonego systemu i trzeba mieć jednak jakieś tam doświadczenie daje realne zyski. Oczywiście zdarzy się wtopa, ale ile razy zarobiłem na bomi, energopld a nawet obsranym HBP grając pod głupie info... na hbp miałem akcje 2 h i wywaliłem w momencie opublikowania infa z espi 2 gr zarobku... myślę, ze to nie jest głupia metoda. Można oczywiście pisać listy do RI, czytać po nocach ESPI oraz zagłębiać się w niuanse prawa spółek oraz wałki księgowe, albo czytać wypociny jakiegoś pseudo specjalisty na blogu... ale suma summarum tutaj zawsze was przerżną. Statystyki są nieubłagane :-) zobaczymy jak będzie z perłą 2012... czyli IGR... perła spadków.
do miłego zobaczenia :-)