I chcąc niechcącą wykrakałem - konsolidacja robiona bez głowy, na kolanie, i bez zdrowego rozsądku, tylko po to, żeby Rosjan się pozbyć może okazać się wielką porażką ministra Budzanowskiego - miał być sukces, a okaże się klęska. Może ludzie się połaszą na wymianę i akcje ATT. Jednak od początku Tarnów puszcza sygnały, że akcjonariat ma nie zarobić, a stracić. I kolejne info wypuszczane, w przededniu Wigilii, czy wczoraj popołudniu tylko o tym świadczą. Zostaję na Puławach. Niech się dzieje co chce.