Z powyższego dla niekumatych wynika tyle, że będą musieli zapłacić podatek mimo realnej straty, gdyż przy wkładach niepieniężnych liczy się wartość nominalną akcji. Będzie to więc 10 zł ZAP za 12,5 zł (2,5 ATT) co daje ostatecznie 19 groszy podatku na każdej sztuce ATT. Cena emisyjna zaś pomijając tutaj aspekty tego czemu jest większa i co z różnicą pomiędzy nią, a nominalną ma o dla nas w tym przypadku znaczenie pośrednie, gdyż podstawą jest przelicznik. Jako, że bazujemy wedle komunikatu na 44 zł to przy przeliczniku 2,5 będziemy mieli realną stratę, gdyż za akcję ZAP wartą w tej chwili niecałe 140 zł dostaniemy 2,5 akcji ATT o wartości 110 zł. Z logicznego punktu widzenia jesteśmy więc w plecy niecałe 30 zł, a z podatkowego punktu widzenia jesteśmy "dorobieni" o 1 zł na każdej sztuce ATT, którą uzyskamy. Dalsza sprawa to KE, która wedle błagalnych nadziei ATT wyrazi oczywiście zgodę i to bodajże do 18 stycznia.