Wyluzuj, uśmiechnij się, jak namawiał Trzaskowski. Ta wzajemna nienawiść wszystkich nas zgubi. Juz traciliśmy ten kraj przez zawiść i brak instynktu samozachowawczego. Jak słucham ekstremę z jednej i drugiej strony, mam wrażenie, że znowu zapędzamy się w ten sam ślepy zaułek, w którym nie raz byliśmy. Na pewno tego chcemy?