Dnia 2022-03-18 o godz. 16:01 ~gość napisał(a):
> Ale jakieś pojęcie o potencjale sprzedażowym masz ;) Ile wg Ciebie kopii tej gry może się sprzedać? :)
Pomyślałem chwilę i nie do końca wiem, jakiego rodzaju odpowiedzi o mnie oczekujesz. Chcesz wiedzieć jak oceniam na tę chwilę zainteresowanie clashem II? No to popatrzmy. Fanpage ma 1351 obserwatorów. Ta liczba od dawna jakoś specjalnie nie rośnie - może 100 nowych obserwacji w przeciągu pół roku. Steam - 312 obserwujących stronę Clash 2 (https://store.steampowered.com/dlc/1347760/Clash_II/), ale nie wiem jak to się przekłada na ilość osób, które dodały grę do wishlisty. Na GOG nie widzę możliwości sprawdzenia. Oczekiwania graczy - przeciętne (https://www.gry-online.pl/gry/clash-ii/z15eeb).
Z drugiej strony mówimy o raczej mało rozpoznawalnym studiu. Marketingowo, też jeszcze jakoś specjalnie nie działali. Jakiś tam cosplay (Nie widziałem, żeby przełożyło się to jakoś specjalnie na zainteresowanie gry), krótka notka w materiale TV Gry (to akurat dobry ruch, choć nie widziałem żeby było jakieś duże zainteresowanie w komentarzach), czy artykuły w Endgame (meh, tendencyjne artykuły Arkadego w serwisie, który nie jest specjalnie znany w społeczności). Może jak pójdą mocno w marketing przed premierą to te liczby zaczną rosnąć. Zwyczajnie za mało było tych działań, żeby się to realnie przełożyło na zainteresowanie.
Natomiast ty pytasz co by było "jakby gra odniosła sukces" sugerując, że gra dobrze się sprzeda. Ja jednak trochę inaczej określiłbym sukces. Popatrz na to z tej strony. Jak podało studio gra ma kosztować 1 mln. Zakładając zysk na 100 na egzemplarzu (cena na dzień dzisiejszy z pominięciem pre-orderów, podatków, prowizji etc.), to ile egzemplarzy trzeba sprzedać, by produkcja się zwróciła? Moim zdaniem sukcesem Będzie jak gra na siebie zarobi. Zyskiem w tym przypadku będzie rozbudowa portfolio spółki. Spółka pokarze, że potrafi zrobić coś więcej niż tylko proste gry na komórkę, co otworzyłoby drogę do kolejnych zleceń. Może nawet wyszłoby im to RPG, które zapowiedzieli. Ale muszą to zrobić dobrze. Wodzenie graczy za nos i ciągłe przekładanie premiery pokazuje jednak, że spółka nie bardzo radzi sobie z tym wyzwaniem. Jeśli spółka będzie kontynuować takie działania to nie widzę możliwości, by to się zwróciło.