Zarzut jak najbardziej trafny, nie powinni tracić energii na reklamę lokalną. Mają już ponoć zapewnione finansowanie na całość planu rozwojowego to teraz czas na pracę nad produktem i reklama na rynkach zagranicznych. Skoro Analitycy, Prezesi i inni twierdzą, że dzięki pierwszemu wdrożeniu lawina zamówień ruszyła to już poszukiwanie inwestorów z krajowego rynku w zasadzie jest bezcelowe. No chyba że się chce nałapać frajerów na bezwartościowe udziały.