Panowie,
Tak jak napisałem, wasza spółka zeszła z obrotu giełdowego, tak więc nie ma możliwości manipulowania jej ceną.
Majątek który niegdyś posiadała ta spółka i do którego odnosiły się te wasze akcje został już skrajnie wyprzedany, co oznacza że jedyne do czego odwołują się teraz te wasze akcje to pozostałe wierzytelności, zobowiązania i roszczenia które być może syndyk ściągnie a być może nie. Co oznacza że w tej chwili rozmawiamy bardziej o pieniądzach wirtualnych, być może syndykowi jeszcze coś wpadnie do masy upadłościowej z Orlenu czy ze zwrotów umownych poręczeń gwarancyjnych które będą wygasały i parę groszy za Vektora, ale kolejka wierzycieli po te pieniądze jest bardzo długa a oni z pewnością nie odpuszczą i niczego elektrobudowie nie darują.
Innymi słowy trzeba było sprzedawać na początku marca po 6 ziko kiedy spółdzielnia ubierała ulicę, ale jak byliście pazerni bo liczyliście: "Nie sprzedam teraz bo przecież tak pięknie rośnie więc na pewno zaraz będzie po 60zł" to jedyne co wam dzisiaj pozostaje to zaklinać rzeczywistość że kasy z Orlenu na pewno wystarczy na wypłatę Syndyka, instytucji, banków, wierzycieli i na koniec jeszcze sporo pieniędzy zostanie do podziału dla akcjonariuszy co ich na pewno obsypie złotym runem.
Na dzień dzisiejszy nie ma możliwości sprzedaży tych akcji ani odliczenia straty od podatku ponieważ kurator ciągle nie wybrał podmiotu prowadzącego rejestr akcjonariuszy.
Podziwiam waszą wiarę i tytanowe nerwy.