A ja Wam mówię: przestańcie biadolić i poczekajcie trochę... Skok kursu nastąpi maksymalnie pod koniec drugiego kwartału 2016. Do tego czasu być może pojawi się jeszcze spadek na 1.60 żeby zebrać od wystraszonych. Przypominam, że po ostatnim straszeniu w ręce Prezesa wpadło 400k akcji od zlęknionych - teraz scenariusz jest taki sam, jedynie skala może być trochę większa. Zauważcie, że nadal trwa zbieranie przez słupa. W tym wyścigu wygrają tylko jednostki z twardymi jajami. To jest gra o sporą kasę, prowadzona przez wytrawnych graczy - my leszczyki możemy jedynie stać z boku i czekać cierpliwie aż Prezes zrealizuje swój plan dając nam przy okazji zarobić... sporo zarobić.
Pozdrawiam Twardzieli.