WN to mitoman i tyle w temacie.Bez urazy ale leczyć się trzeba. A w zuku te zapasy to raczej zamówienia z Ukrainy więc nie ma co się dziwić, że na magazynie. Ciekawe czy ta firemka się dzwignie i zarządzający staną na wysokości zadania,czy popłyną świętokrzyskie cieniaski zajmując się wszystkim innym niż trzeba.Osobiście kibicuję firmie, ale patrzę ostro a wzrok mam dobry.Uważam, że max za rok kurs będzie na poziomie 38-40, choć wiem że obecnie trudno w to uwierzyć.