bo trzeba się rozejrzeć co dzieje się u klientów Rokity, popytać pracowników jak volumenowo kształtuje się produkcja. zapytać co się dzieje u konkurencji (spaliła się i odbudowa się ślimaczy bo okoliczni mieszkańcy się buntują), itp itp.
no i zobaczyć jak kształtują się ceny produktów i dlaczego będą rosły....
wszystko jest dostępne, ale trzeba pracę wykonać. Nie ma darmowych lunchy...