Mnie chodzi o cymbałów, którzy zapakowali się w akcje spółki bankruta.
Każdy na tym forum wie, ze jestem obcokrajowcem i moja siedziba to Księżyc. Tam z imc Panem Twardowskim popijamy piwo.
Tylko co to ma do rzeczy. Głupi inwestor, zawsze bedzie głupim inwestorem i niczego to nie zmieni.
A koniec jest taki sam jak w tym przysłowiu.
Miłe złego początki lecz koniec żałosny.......