"Nie kracz bo może być różnie..." - chciałoby się powiedzieć. Jak krakał było 0,73. Teraz okolice 0,66 i co podniesie łeb powyżej 0,7 to w pysk i powrót na kurs w kierunku 0,5.
Pytanie na chwilę obecną jest: jak długo pokibluje 0,5 i czy nie spodnie niżej a jeśli tak to ile? Jakże piękną rzeczą jest nie mieć teraz akcji...