wszystko prawda,wiele spółek ledwo co przedzie i ich kurs jest sztucznie podtrzymywany,ing owszem ma resztówkę i spokojnie mogli by ją oddac na lutowym podbiciu,pytanie dlaczego nie oddali ,,po co zostawili,,zmiana profilu dzialaności na mewie to niezła bajka tak samo jak wykup obligacji,,fundy skupiły się wiadomo na czym i widać teraz już od dłuższego czasu zjazd na giełdzie po równi pochyłej,po kryzysie były jeszcze ruchy na giełdzie,pamietam krezus poszedł z 3 złotych na 20 i inne spółki miały się dobrze ale teraz to co się dzieje,mogliby równie dobrze zlikwidować naszą giełdę,bo tak jak napisales to już hazard,casino,kiedys zmiana upadlosći z likwidacyjnej na układową,czy pozyskanie nowego inwestora dla spółki owocowało tym ,że fundy siadały i ciągnęły społke wysoko ,dzisiaj tylko symboliczne podbitki,,to ,ze teraz grać na krótko to wiem ale nieraz człowiek nie ma wyjścia i na pewnych spółkach musi czekac czy tego chce czy nie,gdy nie ma obrotów ,nic nie zrobisz,,a teraz pewno na weście bawia się pajace z ing by po pozytywnym info podbic kurs do około ,0,47-0,50 i wyjść z resztówki,,na to mi wygląda a co dalej,,żeby spółka została wycofana z giełdy musi co najmniej 6 razy trafić na listę alertów ,nawet programu naprawczego nie musi podawac ,natomiast program naprawczy jest zalecany a nie wymuszony przepisami,