Oj dajcie spokój Niko, on po prostu chce kupić, a na razie za drogo.
Co do tego jak mamy zamiar sprzedać to większość osób czeka (mam taką nadzieję, bo ja na pewno), żeby kupujący się zabijali, a nie sprzedający wysypywali za darmochę przy pierwszych wzrostach. Na szczęście fundamenty się same bronią w dłuższej perspektywie, jedyne co może popsuć radosne oczekiwanie to jakieś szemrane numery zarządu, ale mam nadzieję, że już zrozumieli, że to bardzo dyskontuje cenę akcji. Może być na chwilę taniej, może być lekko drożej, ale nie na to czekamy, tylko na kolejne setki % (już jest stabilnie ok. 1,2 z 60 groszy), teraz czas na 2,40+ :)