Bo ja wiem czy są po słowie....
Jedno pewne - ktoś powolutku zbierał wszystko poniżej 28.50 i na razie postanowił, że to będzie próg, poniżej któego jak ktoś chce , to może opuścić powoli pokład.
Ale chętnych wielu nie ma, więc ewakuacja trwa niemrawo, chyba na dobrą sprawę wszyscy mają ochotę na jeszcze jakiś kursik chociaż do 32,..40..
Czy ten "ktoś" wie więcej, czy też po prostu doszedł do wniosku, że to musi być niedługo (to=jakieś intrygujące ESPI, raport) ...
TFI? Słup? Ryzykant z kasą (choć czy ryzykant?)