Wygląda na to, że orły z Apolla żądają ponad 3 baniek za usługi, których nie wykonali. M10 nie pozyskało żadnych środków na inwestycje i pozostała im sprzedaż "miejsca na giełdzie" Soboś wtedy pewnie nie wiedział, że istnieje firma taka jak M10. Każdy niech sobie sam oceni, czy żądania chłoptasi są podstawne....