Sokoleoko, co do samej oceny koncepcji prowadzenia spółki - zgoda. Co do nazwy - jest chyba inaczej, starszym nazwa się dobrze kojarzy, części młodym także (poczytaj o Adamie Próchniku, ciekawa postać), na tym można zbudować ciekawy biznes. Problemem są dla wielu ceny i "nijakość" oferty, te gajerki są takie jakieś... za bardzo udziwnione (tak jakby były robione dla metroseksualnych). Sam chciałem kupić porządny garnitur biznesowy... ale okazało się, że tam po prostu nie ma z czego wybrac... Po wielu próbach wybrałem włoski garnitur w podobnej cenie, ale klasyczny, bez udziwnień. Te z Próchnika są robione chyba dla tych co noszą dłuższe włosy na sztorc, tak jak Rafał...