Re: Według mnie raport nie ma tu nic do rzeczy

Raport jaki jest każdy widzi. Przychód jest wyjątkowo słaby, można na to spojrzeć z przymrużeniem oka i tłumaczyć to sobie okresem zimowym i tak dalej... ale skoro spółka ma się rozwijać to powinna te przychody kwartalne mieć przynajmniej na poziomach miliona złotych. Spółka po prostu nie ma z czego się rozwijać, więc jedyną drogą jest emisja, prawda ? Trochę mi to przypomina Nicolas Games, ale tutaj prezes nie obiecuje gruszek na wierzbie. Prawda jest taka, że 2 złote były dla kogoś bardzo niewygodne.
Z innej beczki po dłuższym zastanowieniu, sytuacja może przypominać trochę ochronę przed wrogim przejęciem. Spółka ma jakieś problemy w prowadzeniu swojej działalności, ktoś mógł to zauważyć i zaproponować przejęcie pakietu kontrolnego na pewnych warunkach, które były niewygodne dla zarządu i w obawie przed przejęciem proszą o pomoc inwestora, którym w tym przypadku może być Pan Mozza.Im bliżej ceny emisyjnej tym jest większe zagrożenie ze strony osób posiadających akcje z oferty prywatnej, które mogłyby wpaść w niepowołane ręce. Zauważcie, że zrobił się straszny szum w okół tej spółki. Jeżeli wczoraj ktoś przekroczył progi to ma jeszcze kilka dni na ujawnienie się. Po przeanalizowaniu kilku faktów ten scenariusz staje się dla mnie coraz bardziej realny. Dla mnie spadek przychodów wskazuje na totalny brak zainteresowania ze strony klientów, a bez tego spółka może zostać postawiona w stan upadłości. Dlaczego ktoś sprzedawał wczoraj, według mnie za szybko ? Ktoś coś wie, pytanie: co wie i kiedy ta informacja dojdzie do nas ? Ten tydzień będzie kluczowy.