Wątek trzeba chyba zamknąć. Ale za nim to warto żeby mniej doświadczeni inwestorzy coś zrozumieli. Otóż przyjmując 590mln zł z obecnej wyceny Spółki to 1 akcja powinna być warta 77zl na już. To jest ten poziom niedoszacowania gdzie jesteśmy. Kolejne - szacowanie wartości Spółki odbywa się ostroznosciowo, z uwzględnieniem prawdopodobieństwa czy % rynku jaki produkt obejmie. Tu są conajmniej dwa urządzenia które z nomenklatury biotechnologicznej okreslilibysmy mianem First in Class (PP) i Best in Class (CC). Pozostałe niewiele ustępują. Jedyny problem mam z określeniem EPBioptom. Przyjmując że osoba dokonująca wyceny przyjęła przeciętny wskaźnik 50% prawdopodobieństwa sprzedaży to można by to było określić w ten sposób że gdyby Spółce udało się sprzedać połowę ze swoich urządzeń w takim stanie jak jest dziś to powinna otrzymać wspomniane 590mln zł. Natomiast tu jest element związany z rynkiem jaki obejmie, a on kalkulowany jest na tak małej Spółce bez własnych kanałów dystrybucji na 2-5%, co przy uwzględnieniu np PP jest niewłaściwe bo nie ma konkurencji - rzadko spotykana nisza rynkowa. Uwzględniając wszystkie powyższe urządzenia same w sobie są dużo więcej warte niż ta wycena, która w swoim założeniu ma być zrobiona z dużym dyskontem.
Rynek tego nie rozumie. Rynek jest mocno ostrożny po wielu niedowiezionych obietnicach. Jesteśmy też na wielu oporach, dopiero nieśmiało wchodzą sygnały kupna. Popyt odpali się nad 10zl. Prawdziwy popyt zacznie się ponad 22-25zl. Przy wybijaniu 40zl zaczną wchodzić mocno fundusze które nie dostrzegł wcześniej potencjału Spółki. Przy 100zl osoby które sprzedały w dołku zaczną brać kredyty żeby odkupić akcje. Powyżej 100 zacznie się szaleństwo a Medinice będzie odmieniane przez wszystkie przypadki. Cierpliwości!