Odgrzewasz starego kotleta sprzed roku... (2017-09-11) i pewnie dlatego nie podałeś linka.
http://www.abcdata.com.pl/centrum_prasowe/page/10/year/actual/order_by/desc
A co się zmieniło przez ten czas? Nic.
Napiszę to wyraźnie: nie mam nic przeciw, by tak było, jak prezeska mówiła rok temu.
Bo to wreszcie oczyściłoby atmosferę niepewności wokół spółki. Od dawna to uważam za warunek sine qua non dla - wreszcie prawdziwej - zmiany trendu na jednoznacznie wzrostowy.
Ale na razie ta gadka mnie nie przekonuje. Wkrótce rok upłynie, a fiskus nie ogłosił komunikatu o niewinności spółki w sprawie daty.
A nawet przeciwnie (czyli zapewnienia prezeski mnie nie przekonują, bo niby co mam mówić innego?), bo mówiła uspokająco, ale z umiarkowanym przekonaniem i średnim zaangażowaniem zapewniała o niewinności spółki. Ostatnio nadal jest powściągliwa.
Poza tym rynek wie, iż prezes actiona też podobnie uspokajał, a potem było, jak było...
A prezeska o pięknym uśmiechu dużo obiecywała, co potem albo nie następowało (np. miliardowa kapitalizacja - ile dziś wynosi, każdy może sprawdzić), albo zmieniała zdanie (np. niedawną dywidendę, którą najpierw obiecywała, potem odwołała, a potem nieoczekiwanie zamieniła na zaliczkową).
Zresztą wystarczy spojrzeć na wykres historyczny, by zobaczyć, jak zjechał kurs, odkąd z wiceprezesa została prezesem...
Jej ochy i achy, czy liczne nagrody, jakie ona czy data dostaje są wprawdzie pijarowo nagłaśniane, ale nijak przekładają się na wzrost kursu spółki. Pani prezes pięknie uśmiecha i błyszczy w świetle fleszy, ale akcjonariusze, zwłaszcza drobni, wciąż nic z tego nie mają.
Rynek też to widzi i prawdopodobnie jest to jeden z czynników takiego, a nie innego postrzegania spółki przez inwestorów.
A rynek od dawna (a zwłaszcza od chwili, gdy główny akcjonariusz, tj. MCI, ogłosił, iż jednak nie ma kupca na oferowane udziały w dacie), dyskontuje wszystko malejącym popytem i kursem, który spadał po każdej z ostatnich 4 dywidend,
a przede wszystkim - ostatnimi sesjami z jednoznacznym wywalaniem akcji i sztucznym podtrzymywaniem kursu podbitkami i podawaniem tlenu...