IMHO to nie jest takie proste. Pracowałem kiedyś w spółce, która była uzależniona od dużych klientów. Na biedrze.... zarabia biedra. To jest fajne dla robienia obrotów, ale nie dla zysku. Nie wiem, co o tym myśleć, ale oczywiście jeśli GM zerwie z Wawelem (co wcale nie jest takie pewne, raczej ich próbują skłonić do sprzedaży na stracie) to Colian byłby naturalnym zamiennikiem. Nie wiem, czy to dobrze- pewnie krótkoterminowo podbiłoby to kurs akcji do 4,5, ale czy Colian będzie potrafił na tym zarobić?
Mogę nie być obiektywny :) bo jestem na etapie dokupowania akcji - i nie chcę jej widzieć po 4,5 :) na razie :)